sobota, 23 listopada 2013

Matowo, w złocie i czerni

...czyli moje pierwsze próby "ozdabiania" paznokci :D
Jak na pierwszy raz nie jest źle, aczkolwiek nie jestem też jakoś zachwycona. Dlaczego?
Dorwałam w swe łapki cudną czerń od Wibo - najlepsza jaką ostatnio miałam, intensywna i kryjąca - no i pierwsze malowanie nie mogło obyć się bez problemów typu zalane skórki i niedociągnięcia.

Po drugie - końcówki ciapnęłam nowym matowym brokatem, też od Wibo, więc żeby resztę paznokci utrzymać na matowo, machnęłam je matującym topem(już nie od Wibo ;).

Zmatowić nawet zmatowił, ale na kilku paznokciach zbąbelkował, co wydatnie przyczynilo sie do mojego kręcenia nań nosem.

Chciałam ostatnio dorwać matujący top od Lovely, ale akurat brakło :<
Zaś top brokatowy z nowej serii jest boski i pięknie błyszczy, na pewno jeszcze go użyję.
O dziwo, manicure wytrzymał aż 4 dni bez odprysków i uszczerbków.

6 komentarzy:

  1. Całkiem fajnie Ci to wyszło, a matujący z lovely jest świetny, polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) I w Lovely muszę więc zainwestować :D

      Usuń
  2. uwielbiam połączenie czerni i złota na pazurach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) Ładne jest też jeszcze połączenie biel + złoto, ale chyba nie tak efektowne.

      Usuń
  3. bardzo fajnie Ci to wyszło, zainspiruję się ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Oby tobie wyszło jeszcze lepiej ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...