niedziela, 20 grudnia 2015

Zapachowo XI: Bundle Up

W końcu udało mi się zebrać, by znowu coś napisać. Zdecydowanie postanowieniem noworocznym(jednym z kilku) będzie częstsze pisanie na blogu...Chociaż biorąc pod uwagę, ze do połowy lutego powinnam się obronić, to w styczniu z pisaniem też może być krucho...Ale nic. Wracając do tematu posta, dzisiaj chciałabym, zamiast NDW(której nie zrobiłam) zacząć krótką serię recenzji świątecznych wosków Yankee. Trzy pochodzą z tegorocznej kolekcji, jeden z zeszło rocznej, jedna jest jeszcze starsza. Jako pierwszy na tapetę wędruje Bundle Up.

wtorek, 8 grudnia 2015

Zapuśćmy się jesiennie - podsumowanie akcji i aktualizacja

Czas na podsumowanie jesiennego zapuszczania. Wiem, ze nie wrzucałam regularnie aktualizacji, natomiast o włosy dbałam, wcierałam wcierki, mierzyłam, a efekt nawet mnie zadowala, chociaż, mogłoby być lepiej - ale też moje włosy nie rosną w zawrotnym tempie, niestety ;)

czwartek, 26 listopada 2015

Jesienne nowości zakupowe

Wreszcie zebrałam się do tego, by zrobić zdjęcia,w rzucić i opisać moje wszystkie zakupy dokonane w październiku i listopadzie - a było ich trochę. Robiłam w tych miesiącach zakupy zarówno online, jak i stacjonarnie, troszkę wydałam, ale zapasy trzeba uzupełniać...zapraszam więc na przegląd nowości :)

poniedziałek, 23 listopada 2015

Niedziela dla włosów: ciut prostsza pielęgnacja

...ale nadal, jak poprzednio, bogata i wieloetapowa. Zdjęcia robione, jak zwykle ostatnio, po ciemku, ale trudno. Z efektów jestem bardzo zadowolona, mimo że obawiałam się przesady.

niedziela, 15 listopada 2015

Niedziela dla włosów: wieloetapowa pielęgnacja

Wreszcie udało mi się(z trudem, ale jednak) znaleźć motywację, by zrobić zdjęcia i coś skrobnąć. Tradycyjnie jest to Niedziela, forma łatwa, przystępna i nawet podczas mojej blogowej nieobecności przeze mnie praktykowana. Z dobrym samopoczuciem odrywam się od inżynierki i pokazuję, co dzisiaj zmajstrowałam ;)

niedziela, 25 października 2015

Niedziela dla włosów: trio idealne

Jak nie urok to...choroba. I problemy ze zdrowiem. Nie mam już do nich siły, ale przyłażę dzisiaj, czując się lepiej i to na tyle, by nie tylko przeprowadzić porządną Niedzielę, ale i by ją obfotografować...No dobrze, 3 zdjęcia to nie sesja. Ale chciałam pokazać bardzo dobre trio produktów, które dobrze działa na moje włosy, tak wizualnie jak i dotykowo :)

niedziela, 11 października 2015

Niedziela dla włosów: maska wygładzająca na bazie drożdży

Byłam chora, ale już zdrowieję, w dodatku wrócił do mnie mój komputer stacjonarny, więc może w końcu zbiorę się w sobie, by pisać więcej na blogu.
Wczoraj nawet byłam na domówce i z tej okazji niedziela dla włosów wypadła w sobotę. Udało mi się też wykorzystać przepis z bloga Martusi[klik] bo w domu pojawiły się drożdże :)

niedziela, 27 września 2015

Niedziela dla włosów: powrót kakao

Czyli chciałam wypróbować przepis z innego bloga,(od Martusi konkretnie[klik]), ale nie miałam wszystkich składników. Drożdży, żeby było jasne. Dlatego zamiast tego postanowiłam znowu połączyć kakao z mąką ziemniaczaną.

środa, 23 września 2015

Inspiracje(32)

Pierwsze jesienne inspiracje, tak tematycznie, jak i kalendarzowo. Ale na pewno nie ostatnie - uwielbiam jesień! 

sobota, 19 września 2015

Loreal Absolut Repair Lipidium: zabieg regeneracyjny i podcięcie końcówek

Tak jak zapowiadałam, wybrałam się od fryzjera. Głównie na podcięcie końców, ale też na zabieg regeneracyjny Loreal. Miałam na niego chrapkę już rok temu, ale jakoś tka się nie złożyło...Tym razem znalazłam najbliżej położony salon fryzjerski, który wykonuje ten zabieg, poszukałam o nim czegoś w sieci, umówiłam się...i wio.

niedziela, 6 września 2015

Niedziela dla włosów: powrót serum olejowego

Dzisiejsza niedziela upłynęła pod znakiem zapomnianego nieco serum olejowego, które zawsze dawało na moich włosach dobry efekt. Trochę wypadł mi z głowy ten przepis, teraz jednak odświeżyłam go i spróbowałam ponownie zastosować. I nie zawiodłam się i tym razem :)

piątek, 4 września 2015

Akcja "zapuśćmy się jesiennie": początek

Tym razem zdążyłam zapisać się na czas do akcji u Ewy[klik](wiosną się nie udało) i będę razem z innymi dziewczynami zapuszczać włosy jesienią. Może tym razem uda mi się dobić do mojego celu, zanim będę musiała podciąć końce...Oficjalne zapisy trwają do jutra, więc zachęcam :)

niedziela, 30 sierpnia 2015

Niedziela dla włosów: proteiny i aloes

Oczywiście tym razem zapomniałam zrobić zdjęć procesowi...Nie lubię tego robić. Dlatego najpierw dzisiaj będą zdjęcia, coby zachować porządek :D
Tak moje włosy prezentują się po dzisiejszej pielęgnacji, która nastawiona była na aloes i proteinki:

środa, 26 sierpnia 2015

Inspiracje(31)

Lato się powoli kończy. Na pewno wakacje, bo astronomiczne jeszcze trochę potrwa, mają nawet na chwilę wrócić upały...Ale ja już czuję jesień. Przeglądam jesienne zdjęcia, przepisy na wypieki z czekoladą i jabłkami, rozgrzewające zupy, sprawdzam w sklepach internetowych oferty nowych jesiennych wosków czy kremów o zapachu pomarańczy z cynamonem.
Ale jeszcze warto złapać resztę lata. Ja zawsze lubiłam koniec sierpnia...

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Recenzja: Ecolab, szampon do wrażliwej skóry głowy

W końcu może się zbiorę i zacznę pisać jakieś notki poza tymi niedzielnymi. Chciałabym, ale czasami lenistwo wygrywa. Nawet przeważnie.
Dzisiaj jednak udało mi się zmobilizować i przybywam z recenzją szamponu Ecolab, którego używam(co prawda zamiennie z innymi, ale jednak) już od paru miesięcy. Mowa tu o wersji uspokajającej do wrażliwej skóry głowy.

niedziela, 16 sierpnia 2015

Niedziela dla włosów: złoty środek

Uff, nie wiem jak u Was, ale u mnie upały chwilowo sobie poszły. Nocne burze i deszcz przyniosły ochłodzenie i trochę świeżego powietrza.
Dzięki temu też włosy nie wariują aż tak i nie puszą się, a dzięki zastosowanym dzisiaj produktom odkryłam niejako złoty środek....na używanie kakao w maskach :)

niedziela, 9 sierpnia 2015

Niedziela dla włosów: wosk po raz kolejny

Uff, jak gorąco...I znowu nie spełniłam swojego postanowienia o regularnym pisaniu...W takie upały nic mi się nie chce konstruktywnego robić. Nie zaczęłam nawet pracy inżynierskiej...Ale za to chodzę regularnie na basen :)
I ponieważ włosy są ostatnio narażone na chlor właśnie i gorąco, to dzisiaj zafundowałam im emolientową pielęgnację, znowu z woskiem pszczelim.

poniedziałek, 27 lipca 2015

Niedziela dła włosów; wosk i włosy w wydaniu naturalnym

Tym razem postanowiłam przedstawić zdjęcia moich włosów w wydaniu "naturalnym" - bez użycia suszak, bez rozczesywania, pozostawione do wyschnięcia jak natura chce.  Swego czasu w gimnazjum niemal nigdy nie suszyłam włosów, ba! Często chodziłam z mokrymi spać. Teraz robię to, gdy nie mam sił na suszenie, głównie latem - daję im tym samym odpocząć od suszarki, chociaż mniej lubię je w takim wydaniu niż w prostym.

niedziela, 19 lipca 2015

Niedziela dla włosów: na dwie maseczki

Ostatnio, gdy 5 razy w tygodniu chodzę do pracy na 8, przerzuciłam mycie włosów na wieczór i daję im wyschnąć samym. w takie upały idzie to szybko, a włosy nie są narażone na ciągłe obcowanie z suszarką. Niemniej jednak, chociaż miękkie i delikatnie pofalowane(no dobra - pogniecione), nie mają tego blasku co po wysuszeniu, więc dzisiaj suszarka poszła w ruch. a pielęgnacja - bogata, chociaż prosta :)

sobota, 18 lipca 2015

Recenzja: Planeta Organica Hand-Made, maseczki do twarzy

Uff...Cóż, regularne pisanie jak na razie idzie mi opornie...ale mam mocne postanowienie poprawy, w tej jak w innych dziedzinach mojego życia. Dzisiaj zatem kolejny krok - zapraszam na recenzję dwóch ciekawych produktów od Planety Organiki z serii Hand Made, czyli maseczek do twarzy: oczyszczającej i nawilżającej :)

niedziela, 5 lipca 2015

Niedziela dla włosów: kuracja rozgrzewająca

Być może kuracja rozgrzewająca to nie jest najlepszy pomysł w takie upały, ale w końcu nakładam ją na włosy, nie skórę...Wrzuciłam ją do koszyka z ciekawości podczas ostatnich zakupów w Hairstore i dzisiaj posłużyła mi jako pierwsze O zamiast oleju w niedzielnej pielęgnacji.

środa, 1 lipca 2015

Inspiracje(30)

Uff...nie było mnie ponad miesiąc. to było...dziwne. Nie miałam czasu, a gdy był czas, to byłam tak zmęczona, ze nie myślałam wcale o pisaniu bloga. Teraz sesja się kończy, a ja mimo, że idę do pracy mam nadzieję na trochę więcej energii. Na dobry początek rozkręcam się wpisem z inspiracjami na lato - przeglądanie Pinteresta po porannym kolokwium to niezwykle miły sposób na odprężenie :)

niedziela, 24 maja 2015

Niedziela dla włosów: błotko.

Czyli wcieliłam w życie pomysł, jaki już od pewnego czasu chodził mi po głowie. A mianowicie dodanie błota z Morza Martwego do maseczki na włosy. skoro są gotowe produkty z tym składnikiem, to czemu by nie zmieszać takiego w warunkach domowych?

sobota, 23 maja 2015

Recenzja: dobroci od Bomb Cosmetics.Puder Meadow Fresh.

Uff. Ostatnia część recenzji kosmetyków BC. Właściwie to powinnam skończyć już dawno temu, ale niestety, zapewne do końca semestru będę bardzo nieregularnie - właściwie każda większa porcja czasu, który spędzam poza uczelnią poświęcam na projekty, zadania i tym podobne. A że do końca został miesiąc...sami wiecie. Tymczasem zapraszam na tę ostatnią recenzję z serii kąpielowej :)

niedziela, 17 maja 2015

Niedziela dla włosów: wosk, miód, cukier.

Tym razem niedziela odbyła się w sobotę, jednak nie oznacza to, że była mniej ważna. Pielęgnacja była dosyć złożona i czasochłonna, efekty zadowalające.

piątek, 15 maja 2015

Recenzja: dobroci od Bomb Cosmetics. Masło pod prysznic Blackcurrant.

Uff. Tydzień mnie nie było, nie opublikowałam nawet NDW(chociaż zdjęcia zrobiłam). Uczelnia daje w kość, ale może ten tydzień będzie lepszy...W każdym razie dzisiaj przychodzę z kolejną recenzją produktu od Bomb Cosmetics - przedostatniego jaki chciałabym przedstawić i na pewno najbardziej intrygującego. Chodzi mianowicie o masło. Do mycia. Takie cuda wianki.

piątek, 8 maja 2015

Recenzja: dobroci od Bomb Cosmetics. Peeling Scrubology.

Kolejny produkt od BC który używam od jakiegoś czasu i który warto zaprezentować. Scruby tej firmy to jedne z ich najpopularniejszych ich produktów, patrząc na ilość recenzji. Ja dorzucam swoje trzy grosze w tym wpisie, zapraszam!

niedziela, 3 maja 2015

Niedziela dla włosów: laminowanie. Aktualizacja.

Tak tak, dzisiaj zafundowałam moim włosom "zabieg", który dotychczas próbowałam tylko raz, ponad rok temu. To laminowanie żelatyną. Stwierdziłam, że po ostatnich humektantowych przygodach i używaniu prawie wyłącznie nawilżaczy i olei od około trzech tygodni(ostatni raz proteiny gościły u mnie w czasie wieloetapowej pielęgnacji[klik]) należy im się trochę usztywnienia. Padło na żelatynę.

sobota, 2 maja 2015

Recenzja: dobroci od Bomb Cosmetics. Masło Angel's Delight.

Dzisiaj, w wreszcie słoneczny i wolny dzień mam dla Was recenzję czterech kosmetyków Bomb Cosmetics, które kupiłam jeszcze w lutym. Tęskniłam wtedy za wiosną i latem, skusiłam się więc na owocowo-kwiatowe  zapachy i pastelowe barwy. Produkty nadal mam, są bardzo wydajne, a w zimne dni oszczędzałam je, by móc ze zdwoją mocą cieszyć się nimi teraz, gdy wiosna już wreszcie przyszła :) Recenzję podzieliłam na części, gdyż o każdym kosmetyku mam sporo do powiedzenia - a nie chciałabym zanudzać Was kilometrowymi postami ;)

niedziela, 26 kwietnia 2015

Niedziela dla włosów: aloesowa

Moje włosy lubią aloes. Z tego też względu postanowiłam dzisiejsza niedzielę poświęcić właśnie jemu. Tym bardziej, że będąc na zakupach w Naturze(ach, te promocje) cudem w moje łapki wpadła słynna maska Natur Vital. Nie było jej na półce, ale postanowiłam spytać pani wykładającej kosmetyki kolorowe(przy okazji dorwałyśmy z koleżanką osławiony kamuflaż Catrice) czy może kiedyś będzie. I co się okazało - właśnie na zapleczu leżała świeżutka dostawa :)

środa, 22 kwietnia 2015

Nakręćmy się na wiosnę: papiloty z chusteczek nawilżanych

Ledwo Ewa zamieściła drugie podsumowanie akcji[klik], ja wrzucam nowy post. Ale akurat miałam czas i chęci by bawić się w kręcenie, zrobiła się też pogoda do zdjęć...Także zapraszam na post :)

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Niedziela dla włosów: prosto, zwyczajnie

...czyli moja standardowa pielęgnacja. Nie miałam sił ani pomysłów na nic bardziej odkrywczego, cały weekend walczyłam z modelami do gry i prezentacja na seminarium. Postawiłam więc na prostą, typową pielęgnacje, tyle że rozłożoną w czasie - w tygodniu zazwyczaj wszystko trzymam krócej gdy myję włosy przed wyjściem na uczelnię.

piątek, 17 kwietnia 2015

Recenzja: maski Morze Martwe Planeta Organica - regenerująca i masaż

Robiąc zdjęcia zakupom skorzystałam też z okazji(czyt. słońca) i zrobić zdjęcia kilku produktom, do których recenzji się od jakiegoś czasu przymierzałam. W tym także i tym maskom -  o ile wersję peelingującą zużywam wolno, bo peeling skalpu wykonuję nie częściej niż raz w tygodniu, o tyle maskę regeneracyjną właśnie zużyłam, a z wykończeniem czekałam aż do zrobienia zdjęć :D

niedziela, 12 kwietnia 2015

Niedziela dla włosów: wieloetapowa pielęgnacja

Słońce świeci, grzeje, a ja miałam dzisiaj chwilkę czasu i składniki, toteż postanowiłam zafundować włosom wieloetapowe odżywianie. Zainspirował mnie do tego już jakiś czas temu post Gapy[klik], nie miałam natomiast pod ręką wszystkiego, co chciałam mieć. Zrobiłam też małe modyfikacje metody, dopasowane do moich włosów :)

sobota, 11 kwietnia 2015

Lekkie kremy Sylveco: porównanie.

Dzisiaj kolejny na blogu wpis poświęcony mojej ulubionej polskiej marce kosmetycznej. Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał i nie używał - proszę niezwłocznie nadrobić zaległości. Nie trafiłam jeszcze na zły produkt, większość wypróbowanych stała się moimi ulubieńcami... A w tym poście porównam trzy rodzaje popularnego lekkiego kremu Sylveco. Jeśli macie dylemat, który wybrać - może coś podpowiem ;)

wtorek, 7 kwietnia 2015

Haul zakupowy

Dzisiaj przychodzę do Was z haulem - koniec marca i początek kwietnia to czas, kiedy uzupełniłam znacząco swoje kosmetyczne zapasy :) I muszę przyznać - trochę tego jest.

niedziela, 5 kwietnia 2015

Niedziela dla włosów: aktualizacja, nowości.

Pojadłam, posiedziałam z rodzinką, zdrzemnęłam się mile(z taką pogodą za oknem to nic innego robić tylko spać) i mogę pisać :) A chciałam opisać pokrótce stan moich włosów na początek kwietnia no i pokazać jak wyglądają - włosy myłam i odżywiałam wczoraj, także niedziela  była w sumie sobotą.

sobota, 4 kwietnia 2015

Inspiracje(29): Wesołych świąt!

Słońce w końcu wyjrzało na parę chwil zza chmur - mam nadzieję, ze śnieg już nie spadnie! Pogoda naprawdę nieprzyjemna, ale mimo to - życzę wszystkim pogodnych, wesołych świat i rychłego nadejścia ciepłej, prawdziwej wiosny :)

wtorek, 31 marca 2015

Nakręćmy się na wiosnę; fale z dwóch koczków

A może powinnam napisać "fale", bowiem mogłyby być znacznie lepsze. Do loków im tym bardziej daleko :D Moje zakręcone plany były inne, jednak okazało się, że w domu brak składnika by przeprowadzić eksperymenty, więc postawiłam na coś, co nie wymaga za wielu komponentów.

niedziela, 29 marca 2015

Niedziela dla włosów: miód w czekoladzie

W tym tygodniu planuję wybrać się w końcu do fryzjera na podcięcie końcówek, o ile uda mi się dostać gdzieś przed świętami. Zanim to jednak nastąpi postanowiłam dzisiaj sprawdzić, jak lekko przerzedzone końce będą wyglądały po dawce usztywniającego kakao. Miodu dodałam, by dodać nawilżenia, a czy zadziałał?

sobota, 28 marca 2015

Zapachowo X: szampański hibiskus

Wiosna chyba się obraziła, po powiało, pojawiły się chmury, deszcz a temperatura znacznie spadła. Mimo to - a może właśnie specjalnie dlatego - palę w kominku kwiatowe, wiosenne woski Yankee. Może uda się wiosnę znowu przywołać?

niedziela, 22 marca 2015

Niedziela dla włosów: parafina, burak i mleko

Nie, nie wycisnęłam soku z buraka i nie nałożyłam na włosy, nie chcę zmieniać ich koloru :) Tym razem główną rolę w moim spa niedzielnym(które tym razem wyjątkowo odbyło się w sobotę) grała, oprócz oleju na parafinie i maski z proteinami mlecznymi, betaina z buraka cukrowego, półprodukt jaki już trochę temu nabyłam przy okazji internetowych zakupów, a który trochę mi się gdzieś zawieruszył i zapomniał.

sobota, 21 marca 2015

Recenzja: solny peeling do twarzy nagietkowy

Wiosenne przesilenie daje się Wam we znaki? Mi owszem. Tyle pracy, a tak mało chęci..No cóż, trzeba jednak sobie jakoś z tym radzić, sprawiając sobie drobne przyjemności - na przykład wieczór dla siebie ;) Podczas łazienkowego spa z pewnością każda z nas sięga po jakiś peeling. Dzisiaj na tapecie jest takowy, solny, mieszkający sobie w mojej łazience.

środa, 18 marca 2015

Inspiracje(28)

Wiosna idzie, słonko świeci coraz mocniej i częściej, ale mnie dopada jakieś takie zmęczenie. Nic mi się nie chce, na nic nie mam siły ani ochoty. Też tak macie?

niedziela, 15 marca 2015

Niedziela dla włosów: szybka nafta

Dzisiejsza niedziela dla włosów odbyła się, ale na szybko - mając jeszcze względnie mało do zrobienia na uczelnię stwierdziłam, że nie zaszkodzi wyskoczyć na zakupy ;) Niemniej jednak - zadbać o włosy trzeba, nawet gdy mało czasu.

środa, 11 marca 2015

Recenzja: Isana Med krem na noc z mocznikiem

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzja produktu dot warzy tym razem - tak tak, w końcu nie włosy :)
W dodatku nie będzie to recenzja do końca przychylna, gdyż moje odczucia do produktu zmienił się w trakcie użytkowania, od początkowego entuzjazmu, który uległ ostudzeniu. Zapraszam!

sobota, 7 marca 2015

Recenzja: maska toskańska Planeta Organika

Dawno nie było u mnie kosmetycznej recenzji, postanowiłam więc to nadrobić - mam w zanadrzu trochę kosmetyków, o których warto skrobnąć parę słów. Do takich należy toskańska maska Planeta Organika, prawie tak samo znana jak jej marokańska siostra. Mam ją już od kilku miesięcy i zaraz dobiję do dna, także myślę, że mogę wypowiedzieć się o jej działaniu na włosy takie jak moje - cienkie, ale suche.

środa, 4 marca 2015

Inspiracje(27)

W marcu jak w garncu i pogoda już płata nam figle - wiatr, deszcz ze śniegiem, ochłodzenie... Ja jednak nie ustaję w oczekiwaniu na wiosnę, na tę prawdziwą, która mam nadzieję, pojawi się już naprawdę niedługo. Dzisiejsze słoneczne popołudnie podsyciło tylko moje nadzieje :)

poniedziałek, 2 marca 2015

Niedziela dla włosów: jogurcik, aktualizacja

Niedziela dla włosów była wczoraj, ale straaaasznie nie miałam siły nic pisać, dlatego publikuję ją dzisiaj. Tym razem postanowiłam zafundować włosom proteiny w postaci, jakiej jeszcze nie próbowałam - z jogurtem naturalnym. Plus marcowa aktualizacja :)

czwartek, 26 lutego 2015

Zapachowo IX: Niebieskie kwiaty

Wiosna powoli nadchodzi, ale widzę, że się ociąga. Ostatnie dni chociaż ciepłe, są niestety szare i jakieś takie męczące, nużące. Ciągle chce mi sie spać, a niedługo powrót na uczelnię...
W ramach poprawy humoru testuję kolejne woski z mojej niedawnej wielkiej dostawy. Dzisiaj chciałabym zaprezentować dwa kwiatowe, niebieskie w barwie wiosenne woski: Garden Sweet Pea i Joyful Spring.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...