Będąc w stolicy skutecznie omijałam niedziele dla włosów, bo nie miałam ani czasu, ani sił, ani produktów - moja pielęgnację ograniczyłam drastycznie, gdyż nie chciałam brać ze sobą połowy łazienki. Z oleju, dwóch odżywek(z czego jedna odlewka) i kilku saszetek Biovaxów niewiele można wymyślić. Nie miałam też aparatu - no i po powrocie odbijam to sobie i włosom, rozpieszczając je przy każdym myciu, zwłaszcza dzisiaj
Ponieważ przez ten miesiąc miałam ze sobą tylko łagodne szampony, uznałam, że porządne oczyszczanie będzie wskazane. Połączyłam to z peelingiem skóry głowy, którego dawno nie robiłam. W tym celu wymieszałam brązowy cukier i żurawinową Barwę.
Uprzednio naolejowane olejem morelowym włosy zmoczyłam, na długość nałożyłam trochę myjącej odżywki rumiankowej z Farmony, skalp potraktowałam peelingiem. Długość umyła się odżywką i spływającą pianą.
Na umyte włosy nałożyłam figowa maskę Organic Shop z kilkoma kroplami oleju z pachnotki dla lepszego dociążenia. Potrzymałam około godziny, spłukałam. Włosy spryskałam odżywką b/s Glisskura i nałożyłam jedwab z GP na końcówki, wysuszyłam.
Końcówki wymagają podcięcia, ale jestem zadowolona z blasku, miękkości i wygładzenia całości, chociaż włosy nadal jeszcze wymagają bogatszej pielęgnacji - ostatni miesiąc jednak troszkę dał im się we znaki. Musze je też pofarbować, odrost widać już bowiem nawet z daleka.
A tu mały bonus - moja mama poprosiła mnie dzisiaj o przygotowanie czegoś ekstra także i dla jej włosów, wysuszonych po ostatnim farbowaniu. Olejowanie, delikatny szampon, maska i odżywka b/s przywróciły jej włosom miękkość i blask - a muszę powiedzieć, że jak na farbowane od lat włosy jej są w bardzo dobrej kondycji jak na używanie tylko klasycznego zestawu drogeryjny szampon+odżywka.
włosy mamy wyglądają super ! (mam nadzieje że i moje takie będą w jej wieku)
OdpowiedzUsuńNo ja uważam, że to muszą być niskoporowate, farbuje je odkąd pamiętam, miała i ciemne i blond, kilka razy trwałe, używa tylko drogeryjnego szamponu i odżywki... Zazdrość ;)
UsuńCzemu ja takich nie mam? Musisz mi koniecznie wykombinować jakiś system pielęgnacji żeby odratować te biedne rude włosiątka :)
OdpowiedzUsuńI tak masz ładne te włosiątka, a mnie samej do ideału daleko, ale jasne, ze mogę pomóc :D
UsuńPiękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńJa również lubię peeling cukrowy, fajnie oczyszcza skórę głowy :)
OdpowiedzUsuńA Twoja mama ma super włosy :) wyglądają na gęste, choć to może efekt uzyskany przez ładne ułożenie fryzury.
Na pewno ma gęstsze niż moje :D
Usuń