niedziela, 28 września 2014

Niedziela dla włosów: półprodukty

Wakacje studentów kończą się i przynajmniej na naszej uczelni jutro idziemy już na zajęcia(szkoda, że nie 1 października, zawsze to dodatkowe 2 dni...). Ponieważ w najbliższym tygodniu czeka mnie mały zawrót głowy z planem, chodzeniem na wszystkie zajęcia i wstawaniem na 8.15 postanowiłam dzisiaj dać moim włosom zastrzyk odżywienia i nawilżenia.

Na noc nałożyłam olej z pachnotki na włosy wcześniej potraktowane mieszanką półproduktów - gliceryna, kwasem hialuronowym, mleczkiem winogronowym i jedwabnym. Po umyciu do maski Seri dodałam oba mleczka i olej awokado, by ową maskę, samą w sobie już bardzo fajną, podrasować.
Jej konsystencja jest z natury woskowa, dodatek oleju pozwala uzyskać aksamitny krem, który troszkę łatwiej rozprowadza się na włosach.
Potrzymałam godzinę, spłukałam, po czym standardowo - odżywka w sprayu, suszenie i zabezpieczanie końcówek.
Przerwa na dole to wynik prób czesania mnie i ułożenia włosów przed zdjęciem przez mamę :D
Same włosy jednak są sypkie, ale nawilżone, błyszczące i niesamowicie przyjemnie śliskie w dotyku, dosłownie przelewają się między palcami. Uwielbiam to, mogłabym je miziać bez końca :)

7 komentarzy:

  1. Mam identyczne włosy, przynajmniej wizualnie i fakturowo są takie same. Nie wiem jak Ty uważasz, ale według mnie pielęgnacja takich włosów jest dosyć ciężka, bo się puszą :(
    A poza tym, to super objętość! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Nie wiem czy nazwałabym to u siebie puszeniem bo nigdy tak o tym nie myślałam, ale moich nijak nie da się dociążyć, zwłaszcza na końcach - albo są za lekkie, albo od razu przeciążone ;/ Też uważam, że pielęgnacja nie jest łatwa, na osiągnięcie wizualnych wyników jak niektóre dziewczyny potrzeba znaaaaacznie więcej czasu i cierpliwości :<

      Usuń
  2. jak fajny kolor :D nie wiem czy to efekt od światła, czy masz taki kolor, ale bardzo mi się podoba ;)
    I ja też żałuję, że wakacje studentów już się kończą :( ja co prawda mam jeszcze kilka dni, bo zajęcia zaczynam dopiero 2 października, ale planu jeszcze nawet nie widziałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam kolor-kameleon, ale mniej więcej taki jest na żywo :)
      Mój pierwszy tydzień był tragicznie męczący, boję się co będzie dalej ;_;

      Usuń
  3. Ale długie: ) bardzo lśnią i widać, że są nawilżone: )

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne jak Elfów z Rivendell :3

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...